Symbole radomskiego przemysłu pojawiły się w centrum Radomia kilka lat temu. Pomysł zgłosili do budżetu obywatelskiego społecznicy. Ich projekt wygrał i na ulicach pojawiły się między innymi maszyna do szycia, buty z Radoskóru, czy kozaki Sofixy. W tym roku w mieście pojawią się kolejne 3 produkty.
- Przed Łaźnią jest stolik z radomskiej fabryki "Giętówki". Na nim jest ciastko radomianka. Na ulicy Niedziałkowskiego stoi kuchenka z Polmetalu- to kuchenka, którą moja mama używała przez wiele wiele lat. Płytki z Marywilu zostały zamontowane przy sądzie na ul. Piłsudskiego. Wszystkie przedmioty są wykonane w skali 1:1. Tak jak wyglądały tak są odlane i przygotowane przez artystę. Jest specjalna strona poświęcona tym przedmiotom, oraz trasa turystyczna- mówi Sebastian Pawłowski pomysłodawca ustawienia rzeźb, symboli radomskiego przemysłu.
Wszystkie 17 rzeźb wykonał artysta plastyk Sławomir Micek.
- Dostaję scenariusz co ma być. Potem proszę, aby model był w skali 1:1, a najlepiej produkt. Potem zdejmuje z niego formy i części do odlewu. Potem montuję i mamy gotową rzecz. Ja jestem absolwentem Akademii Sztuk Pięknych wydziału form przemysłowych. Robienie takich rzeczy, bo takie rzeczy się robiło - mówi Sławomir Micek, autor radomskich odlewów.
Dodatkowo w Radomiu mają pojawić się odlewy paczek papierosów produkowanych w "tytoniówce" oraz kłódka z Łucznika. W tym roku do budżetu obywatelskiego został zgłoszony projekt ustawienia kolejnych trzech przedmiotów- karabinu RAK, krzesła z Giętówki oraz słonia z Radimpu. Głosowanie trwa.