Nowy rok to nowa rzeczywistość. Od kilku dni działa już program Polski Ład. W teorii ma on ułatwić życie Polakom m.in. poprzez obniżenie podatków. W praktyce pojawiają się głosy, które mówią że można być na nim stratnym. A co o nim myślą radomianie?
- W praktyce nie ma dla mnie Polskiego Ładu, bo na nic się nie łapie: jestem albo za młody, albo za stary i po prostu mnie nie dotyczy. Także to czy on jest czy nie jest to dla mnie nic nie zmienia.
- Ja jestem przeciwna. Pytałam już o parę rzeczy, zresztą miałam też paru interesantów, w środę, w pracy, nawet kobieta płakała. Była nauczycielką, powiedziała że straciła 400 zł.
- Tam się nic nie zmieni takiego, co by pomogło ludziom.
Program ma być również korzystny dla przedsiębiorców. Dlatego zapytaliśmy radomian, którzy prowadzą własne sklepy i firmy, co myślą o Polskim Ładzie:
- Pierwszy podstawowy minus dla mnie: mało informacji. Troszkę sobie czytam w Internecie, co chwila był informacje że będzie tak, że będzie tak. W pewnym momencie stwierdziłem że przestaje czytać. Będę czytał jak będę musiał coś wypełniać, bo dezinformacja była spora. Jedno wiem, będę miał dużo więcej formalności.
- Na chwilę obecną to księgowa nic nie wie dokładnie co i jak, w ZUS-ie też nic nie wiedzą, ale raczej będzie niekorzystnie dla nas, przedsiębiorców.
- Moim zdaniem nie jest to za dobre. Chodzi tutaj o składkę zdrowotną. Składka zdrowotna zawsze była odliczana, w tej chwili już nie jest. Wszystko idzie w górę. Ja np. odczułem już to na prądzie. Zapłaciłem za niego kilkaset zł wyżej.