Jak tłumaczą władze Szpitala Powiatowego w Kozienicach, problemy finansowe trwają od lat. Wszystko przez kredyty, których obecnie lecznica nie jest w stanie spłacić.
Obecnie to jest ponad 60 mln zł długu. To przez kredyty zaciągnięte w latach 2012-2018. Obsługa tego długu w zeszłym roku nas kosztowała 6,5 mln zł, a w tym roku liczymy, że nawet przy zmianie form, będzie to nas kosztować około 10 mln - powiedział nam mgr Roman Wysocki, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kozienicach.
Dodatkowo lecznica boryka się z wciąż rosnącą inflacją, co wpływa na dostawy lekarstw i artykułów medycznych.
Mamy wiele faktur przeterminowanych, niezapłaconych w odpowiednim czasie, z czego wynikają naliczenia odsetek i problemy z harmonogramem dostaw. Dostawcy żądają od nas najpierw zapłaty, a potem dopiero chcą dostarczać towar - dodaje dyrektor szpitala w Kozienicach. - Ze względu na to, że ceny na wszystkie dostawy artykułów niezbędnych do codziennego funkcjonowania szpitala, czyli leków, materiałów opatrunkowych i tym podobnych wzrosły od 30 do nawet 100 %. Mamy na ten dzień wypowiedzianych już ponad 40 umów na dotychczasowych warunkach. Wszystko po to, by zawrzeć nowe, zwiększające ceny poszczególnych artykułów.
Polecany artykuł:
Do końca tego roku lecznica planuje spłatę zobowiązań wynoszących około milion złotych miesięcznie.