Takie dokumenty wystawiają zakłady pracy. „Wcześniejsi” emeryci i renciści, którzy prowadzą własną działalność gospodarczą, piszą oświadczenie samodzielnie. W ich przypadku za przychód uznaje się podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.
Urząd potrzebuje informacji po to, by sprawdzić, czy przychód przekracza limity. Jeśli je przekroczą, ZUS musi ich świadczenie okresowo zmniejszyć lub zawiesić jego wypłatę.
Pierwsza kwota graniczna to 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Gdy dodatkowe zarobki emeryta lub rencisty nie przewyższają tej kwoty, to ze świadczeniem nic się nie dzieje. Jeśli przekroczą limit, jest zmniejszane. Drugi próg to 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Po jego przekroczeniu emerytura lub renta za dany miesiąc nie przysługuje.
Ograniczenia nie dotyczą „pełnoprawnych” emerytów – oni dorabiają ile chcą.
Limit nie obowiązuje też niektórych rencistów. Chodzi o osoby, które pobierają renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową, oraz renty rodzinne przysługujące po uprawnionych do tych świadczeń. Informacji do ZUS nie muszą także składać pobierający rentę rodzinną uczniowie gimnazjów, szkół ponadgimnazjalnych, szkół ponadpodstawowych i studenci, którzy nie ukończyli 26 lat a są zatrudnieni na umowie zlecenia lub agencyjnej (za wyjątkiem uczniów pobierających renty socjalne). Dodaje - Piotr Olewiński, Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS województwa mazowieckiego.
Polecany artykuł: