Przypomnijmy. Samorządowcy chcą włączyć do Radomia tereny inwestycyjne w Rajcu Szlacheckim i Trablicach, a także teren, na którym w przyszłości mógłby powstać nowy zbiornik wodny w Dolinie Pacynki. Dwie pozostałe zmiany to uregulowanie kwestii związanych z położeniem dróg biegnących wzdłuż granic Radomia i okolicznych gmin. Dotyczy to ulicy Orkana i Hermanowicz. Dziś te tereny lezą na terenie gmin Jedlińsk, Jedlnia Letnisko, Kowala i Jastrzębia. W tej sprawie w Radomiu i na terenie gmin odbyły się konsultacje społeczne. Kolejnym krokiem było uzyskanie zgody rady. Co teraz?
-Po tej ostatecznej zgodzie Rady Miejskiej kierujemy wniosek do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji za pośrednictwem wojewody. Oba te organy po kolei najpierw wojewoda, później minister Spraw Wewnętrznych dokonują analizy przedłożonych przez nas dokumentów i dokonują takiej merytorycznej oceny pod względem terytorialnym, ekonomicznym, społecznym proponowanych przez nas zmian. Po tych analizach to wszystko trafia na posiedzenie Rady Ministrów, gdzie ostatecznie Rada Ministrów uchwałą decyduje o zmianie granic miasta – mówi Rafał Górski sekretarz miasta.
Za przyjęciem wniosku głosowało 14 radnych, nikt nie był przeciw. Sześciu radnych wstrzymało się od głosu.
-Jest to mój taki polityczny sprzeciw wobec stylu, w jakim pan prezydent przeprowadził całą tę procedurę, traktując z przysłowiowego buta społeczności lokalnej i burmistrzów i wójtów sąsiednich gmin. Nie tak działa lider regionu, powinniśmy budować mosty, a nie burzyć. W tym momencie jestem przekonany, że z większością wójtów i burmistrzów gmin ościennych jesteśmy po prostu skłóceni – mówi Artur Standowicz radny PiS.
Władze Radomia chcą, żeby granice Radomia zmieniły się od stycznia 2026 roku.
Zobacz galerię ze Starego młynu nad zalewem na Borkach.