W Radomiu działają dwa schroniska dla osób bezdomnych: dla kobiet przy Zagłoby 3, dla mężczyzn przy Słowackiego 188. W schronisku dla pań obecnie mieszka 13 kobiet i niemowlę, które wraz z mamą przebywa w placówce. Schronisko może przyjąć jeszcze osiem kobiet. Natomiast w noclegowni, działającej przy placówce niemal każdej nocy wolnych jest połowa wolnych miejsc. Wojciech Dąbrowski, szef placówek przy Zagłoby, zachęca by korzystać z pomocy:
- W zimowe noce zawsze jeśli ktoś tutaj przyjedzie, nawet jeśli jest pod lekkim wpływem alkoholu, przyjmiemy go. Nawet posadzimy na krzesełku i może przesiedzieć w cieple noc. Przy Słowackiego jest też ogrzewalnia, także tam można znaleźć pomoc - zachęca Wojciech Dąbrowski.
Do korzystania z placówek zachęcają też podopieczne schroniska.
- Lepiej przyjść tutaj niż siedzieć na ulicy. Nie wiadomo co na ulicy może człowieka spotkać. Narażone są zwłaszcza kobiety. Te, które tu przebywają opowiadają, że były pobite, okradzione, ginęły im dokumenty. Lepiej być tutaj - - zapewnia pani Dorota.