Setki zniczy i sztucznych wiązanek - pięknie wyglądają na grobach w dzień Wszystkich Świętych, ale potem zostają wyrzucane do kosza. Dla pracowników cmentarza jest to okres wytężonej pracy.
- Liczba śmieci z roku na rok jest coraz większa. Wydajemy coraz więcej na zakup zniczy i wiązanek. To przekłada się na ilość śmieci. Sześciu pracowników i trzy śmieciarki wywozi przez 12 godzin śmieci z terenu cmentarza. To jest między 6 a 8 kontenerów większych, oraz dwa mniejsze stojące obok figury Anioła Ciszy i koło dzwonnicy. Większy kontener to pojemność 20 metrów sześciennych. Chodzi o październik, kiedy wszyscy sprzątają swoje groby. Stąd apel o to by do zakupów podchodzić mądrze. Lepiej jest kupić jeden duży znicz niż kilka małych. Podobnie jest z wiązankami. Może jedna duża wiązanka- mówi Dariusz Szymański dyrektor cmentarza rzymskokatolickiego przy ul. Limanowskiego w Radomiu.
Przepalone wkłady i wiązanki nie nadają się do recyklingu i będą się rozkładać przez kilkaset lat.