Tradycja tego wydarzenia sięga czasów, kiedy w Jedlińsku istniała szkoła ariańska czyli XVI wieku. To wtedy żacy mieli przygotowywać tego rodzaju wydarzenia. Dziś w postaci wcielają się wyłącznie mężczyźni- mieszkańcy Jedlińska. Podobny jest też scenariusz. Śmierć, która upiła się w knajpie została złapana przez mieszkańców miasta. Zebrana rada dokonała osądu- wyliczając przewinienia morderczyni. W finale kat swoim mieczem zetnie jej głowę. Zabawa w Jedlińsku trwa do północy.
- Przygotowanie tego wydarzenie trwa dwa miesiące. Jest to dla nas ważne, bo kultywujemy naszą tradycję przekazywaną z pokolenia na pokolenie. W wydarzeniu mamy postaci, które występują na scenie - wójt, rada, kat i śmierć. Jak i chłopców przebranych i biorących udział w tańcach- to młoda para krakowiak i krakowianka, rybacy, chłop, baba. Wszystkie kwestie zostały spisane przez miejscowego proboszcza w XIX wieku - mówi Anna Malinowska, dyrektor gminnego centrum kultury i kultury fizycznej w Jedlińsku.
Ścięcie śmierci jak co roku uświetniły występy kapel ludowych.
Zobacz naszą galerie z ćwiczeń WOPR