Tu liczyła się współpraca, wparcie i wytrwałość. 13 żołnierzy z 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej ruszyło w góry, by zdobyć Tarnicę i Połoninę Caryńska. Wojskowi musieli zmagać się z niską temperaturą i silnymi podmuchami wiatru. Musieli wykazać się biegłością orientowania w terenie oraz kodowania i przesyłania informacji za pomocą posiadanych środków łączności.
- Zimno, przeszywający wiatr, zmęczenie dawały się we znaki, ale również pozwoliły nam zintegrować się poprzez wzajemne wspieranie. To była nie tylko lekcja pokory wobec siły, jaką mają w sobie góry, ale również lekcja wyrozumiałości, pomocy, zrozumienia potrzeb i trudności, z jakimi zmagali się towarzysze. To na pewno pozytywnie wpłynie na nasze zdolności dowódcze i postrzeganie podległych nam żołnierzy w przyszłości-mówi jeden z uczestników kursu.
Trudne zimowe warunki pozwalają lepiej poznać możliwości żołnierzy.
- Jestem przekonany, że to szkolenie pomoże naszym przyszłym kapralom, uświadomić sobie, że nie jesteśmy doskonali, ale każdy może nad sobą pracować, wykuwać charakter. Oni mieli okazję zmierzyć się z siłami natury i udowodnić sobie, że są w stanie przejść szlak, a tym samym ukończyć kurs Sonda i w przyszłości zostać podoficerami Wojska Polskiego-powiedział pułkownik Witold Bubak, dowódca 6 Mazowieckiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Uczestnicy kursu w przyszłym tygodniu napiszą egzaminy. Jeżeli dostaną dobre noty, otrzymają stopień kaprala.
Zobacz zdjęcia z Biegu Niepodległości: