Ten obrazek wpisał się w centrum miasta długa kolejka czekająca do apteki w samym sercu Radomia. . Niestety niewiele można zrobić by tę sytuację zmienić.
- Miasto może jedynie prosić. Rzeczywiście taka prośba została wysłana do Rady Aptekarskiej, by dostrzegła problem. Innych form nacisków na prywatnych właścicieli aptek miasto nie ma. Musimy działać w granicach obowiązującego prawa, więc żądnych forma dofinansowania czy ulg dla konkretnej apteki nie wchodzi w rachubę. Każdy właściciel działa według własnych obliczeń i tego co mu się bardziej opłaca - mówi wiceprezydent Jerzy Zawodnik.
Jeszcze kilka lat temu w mieście funkcjonowały dwie całodobowe apteki, teraz pozostała tylko jedna.