Takie rozwiązanie przygotowały władze miasta po konsultacjach i decyzji radnych.
- Nie pozwolimy jednak na to, aby polityczna decyzja radnych PiS-u skutkowała jakąś tragedią na drodze, więc chcemy, żeby Zakład Usług Komunalnych jak najszybciej przystąpił do koszenia w okolicach skrzyżowań i miejscach szczególnie niebezpiecznych. Będzie się to wiązało z koniecznością zrezygnowania przez ZUK z części swoich zadań, chociażby z koszenia w parkach – mówi Mateusz Tyczyński, zastępca prezydenta Radomia.
Harmonogram koszenia jest ustalany.