Taka sytuacja zdarza się każdego roku. W czasie wakacji kurczą się zapasy krwi w centrach krwiodawstwa w całym kraju, także w Radomiu. Stąd pojawiają się apele, by również w lipcu i sierpniu zgłaszać się by oddawać ten życiodajny płyn.
- W tym trudnym czasie możemy liczyć na wsparcie między innymi Wojsk Obrony Terytorialnej. Odpowiadają na nasz apel. W okresie wakacyjnym dochodzi do więcej liczby wypadków, są choroby onkologiczne. Ta krew jest potrzebna. Potrzebujemy dawców wszystkich grup. Dawca musi mieć ukończone 18 lat. W taki upalny dzień jak dzisiaj ważne, by dawcy byli wypoczęci i nawodnieni. Poza tym, żeby zostać krwiodawcą trzeba być osobą zdrową. Nie można przyjmować żadnych leków- mówi Aneta Słyk Małysa z Radomskiego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa.
Żołnierz rekordzista
W 6 Mazowieckiej Brygadzie Wojsk Obrony Terytorialnej znajduje się ponad 700 honorowych dawców krwi. Nie brakuje też rekordzistów.
- Oddałem 220 litrów krwi i produktów krwi i składników krwi. W sumie można to przełożyć na na 126 litrów samej krwi. W tym roku oddałem krew już 11 razy. Zachęcam innych do tego by dzielić się krwią. Oddaję krew 35 lat regularnie. Muszę dbać o siebie. Zachować formę i dietę. Kiedyś krew była potrzebna dla mojej żony, mój tata też oddawał i tak to się zaczęło. Fajnie, kiedy otrzymuje się podziękowania od dzieci, które będąc chore tej krwi potrzebują- mówi plt. Jacek Pytlarz z 6 Mazowieckiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.
6 Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej regularnie bierze udział w akcjach krwiodawstwa.