Inflacja, wysokie ceny paliw i gazu- tak miast tłumaczy powody rozpoczęcia prac na podwyżką dotyczącą cen biletów komunikacji miejskiej.
- Już w tej chwili wpływy z biletów komunikacji miejskiej pokrywają niewielką część kosztów jej funkcjonowania. W przyszłym roku dołożymy tak naprawdę 45 milionów złotych. Jeżeli chcemy utrzymać świadczone na tym poziomie co teraz to podwyżka cen biletów będzie nieunikniona. Oczywiście możemy ograniczać koszty i częstotliwość kursowania autobusów, ale nie chcemy tego robić, chcemy rozwijać komunikację. Przy tych wzrostach cen i galopującej inflacji musimy też myśleć, żeby zwiększać dochody z komunikacji miejskiej.Pracujemy nad projektem uchwały i chcemy takie zmiany radzie miejskiej zaproponować- mówi Mateusz Tyczyński wiceprezydent Radomia.
Ostatnia podwyżka cen biletów miała miejsce w 2012 roku.