Jesień i zima to trudny czas dla bezdomnych schronienia szukają w pustostanach, altankach a nawet porzuconych samochodach. Co zatem zrobić jeżeli spotkamy osobę bezdomną?
- Przekazywanie pieniędzy nawet w taki sposób bezpośredni, w formie banknotów, albo przejście do sklepu i zakup żywności nie jest dobrym rozwiązaniem. To jest jasny sygnał, że stan bez stałego schronienia, ciągłe uciekanie przed służbami i streetoworkerami to jest dobry pomysł na życie, zawsze bowiem znajdzie się ktoś od kogo będzie można dostać pieniądze na przetrwanie. Warto sobie uświadomić, że osoby bezdomne migrują i wracają z takich miejsc jak Sopot i Zakopane gdzie po prostu mogli żyć żyjąc z żebractwa. Osoby,które są dotknięte problemem bezdomności właśnie tak żyją. Oczywiście ważny jest ten odruch serca i chęć pomocy, ale można pomóc w inny sposób. Możemy w internecie znaleźć numer do streetowrkerów, albo Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i poinformować o miejscu gdzie są osoby bezdomne i tym samym pomóc nam tam dotrzeć - mówi Hubert Kaczmarczyk streetworker Caritas diecezji radomskiej.
Szacuje się, że w Radomiu żyje około 300 bezdomnych. W Radomiu schronienie mogą znaleźć między innymi w domu dla osób bezdomnych przy ul. Słowackiego