Do tej pory z roczną dostawę i sprzedaż gazu MZL musiało zapłacić 469 tysięcy złotych. Po rozstrzygnięciu przetargu okazuję się, że cen wzrośnie do 1 miliona 873 tysięcy złotych.
- To jest czterokrotny wzrost cen. To jest więcej niż ktokolwiek mógł sobie wyobrażać. Spodziewaliśmy się podwyżek, ale to przekracza granice rozsądku. Zwróciliśmy się do państwowej spółki o wyjaśnienie czy taki dobry stabilny klient jakim jest samorząd musiał płacić tak duże koszty. Trudno sobie wyobrazić by one wynikały z tego co się dziej na rynku. Takie ceny mogłyby wpłynąć na sytuację finansową miejskiej spółki. Trzeba będzie szukać tych pieniędzy w budżecie miasta i może ich zabraknąć między innymi na podwyżki dla pracowników miejskich instytucji - mówi wiceprezydent Mateusz Tyczyński.
Gaz dostarczany jest między innymi do kotłowni w blokach przy ul. Reja, czy Marii Gajl.