Pozytywną stroną gry podopiecznych Roberta Witki, były trafienia za 3 punkty. Drogę do kosza zza linii 6,75 m znalazło 11 rzutów, niemal 3 razy więcej niż w poprzednim meczu. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się rezultatem 31:47. W trzeciej kwarcie, dzięki serii 11:0 goście prowadzili różnicą 30 punktów. Największe zdobycze punktowe zanotowali w HydroTrucku Nickolas Neal i Aleksander Lewandowski. Obaj rzucili po 12 punktów.
Szansa na kolejne punkty już w sobotę. HydroTruck zmierzy się z Treflem Sopot. Początek meczu o 17:35 w hali przy Narutowicza 9.
Przykre jest to, że jesteśmy na takim miejscu na jakim jesteśmy, mówię tu o tabeli. Jak ktoś przyjeżdża do naszej hali, do naszego domu i chce wygrać bardziej niż my chcemy, jest to nie do zaakceptowania. Drużyna przyjezdna, która też w większych problemach jest niż my, ale widać było determinację, widać było skupienie na walce, na założeniach przedmeczowych. Ja tego nie widziałem dzisiaj w swoim zespole zupełnie i to jest niewytłumaczalne dla mnie – powiedział po meczu Robert Witka, trener radomian.
Polecany artykuł: