Hala o wielkości 4 tysięcy metrów kwadratowych ma powstać pomiędzy ulicami Krychnowicką, a Fundowicza, tuż przy wybudowanych domach; w pobliżu obszaru chronionego Doliny Rzeki Kosówki. Mieszkańcy stoją na stanowisku, że planowana w tym miejscu inwestycja nie spełnia szeregu wymagań prawnych. Ich zdaniem tak wielki budynek nie pasuje do tutejszej zabudowy i zniszczy tutejsze środowisko.
- Tu jest mój dom świeżo wybudowany, niedawno odebrany, i graniczyłbym bezpośrednio z halami, gdzie będzie – jeżeli to jest firma kurierska – około setki, stu dwudziestu busów, ciężarówki, ruch – tuż za ogrodzeniem- mówił naszemu reporterowi jeden z mieszkańców Krychnowic.
Jak udało nam się ustalić wniosek o wydanie decyzji środowiskowej wpłynął do radomskiego magistratu.
- Wystąpiliśmy do organów uzgadniających: Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Wód Polskich i Sanepidu o uzgodnienie i zajęcie stanowiska w sprawie wydania decyzji środowiskowej. Czekamy na odpowiedź tych instytucji. Stanowiska w tej sprawie powinniśmy mieć w połowie miesiąca. Od tego jakie będą stanowiska, zależy jaka będzie prowadzona procedura. Czy będzie można dopuścić do niej stronę społeczną, czy też nie - mówi - Małgorzata Pietraszewska p.o. dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa Urzędu Miejskiego.
To nie pierwsza tego rodzaju batalia mieszkańców Krychnowic. Dwa lata temu również protestowali przeciwko budowie hali przemysłowej. Wtedy ich sprzeciw przyniósł skutek i do budowy nie doszło.