Na myśl o Wigilii każdy z nas przywołuje wspomnienia z dzieciństwa. Dla wielu ten wieczór jest wyjątkowy ze względu na nastrój, spotkanie rodzinne składanie życzeń. Uroczysta wieczerza to także specjalne dania i o nie właśnie spytaliśmy polityków.
-To jest bardzo trudne pytanie. Odpowiem tak. Wszystkie potrawy wigilijne przygotowane przez moją mamę bardzo mi smakują. Nie chcę tu żadnej wyróżniać czy pominąć - mówi z uśmiechem prezydent Radosław Witkowski.
Są politycy którzy biorą patelnie we własne ręce.
- Dla mnie symbolem Wigilii jest karp, którego smażę osobiście - przyznaje Marek Suski poseł PiS. - Mam wyrzuty sumienia, że to żywe stworzenie, ale póki co nie jestem w stanie się obejść bez zjedzenia karpia. Poza tym lubię barszczyk czy kompot z suszu.
Politykom i nie tylko w ten wigilijny dzień pozostaje życzyć zdrowia, zgody, spokoju i zakończenia trwającej pandemii.