Pierwszy mecz pod wodzą nowego szkoleniowca Roberta Witki nie przyniósł efektów. Mimo, że pod koniec czwartej kwarty był remis (68:68), to jednak Trefl w końcówce zdołał odjechać na kilka ważnych punktów i zwyciężył to spotkanie. Dla radomskich koszykarze to już trzy miesiące bez dwóch punktów na koncie.
Chciałbym podziękować kibicom, że są z nami w tak trudnym czasie. Było słychać bardzo dobrze doping. Co do meczu zabrakło kolejny raz skuteczności - mówił po meczu Filip Zegzuła zawodnik Hydrotruck Radom
Teraz przed koszykarzami dwa tygodnie przerwy. Na parkiet wrócą 3 marca. Zagraja na wyjeżdzie z ASSECO Arką Gdynia.
HydroTruck Radom – Trefl Sopot 69:76 (20:19, 15:23, 18:12, 16:22)
HTR: Hill 19, Moore 19, Kraljević 13, Ireland 7, Lewandowski 4, Żmudzki 4, Zalewski 3, Zegzuła 0, Dzierżak 0
Trefl: Gruszecki 16, Franke 15, Davis 13, Kolenda 11, Sharma 11, Leończyk 8, Ziółkowski 2, Łałak 0