Na sesji w radomskim ratuszu pojawili się mieszkańcy ulic Sołtykowskiej, Bieszczadzkiej i Gajowej. Chcieli usłyszeć konkrety dotyczące polepszenia stanu ulic przy których mieszkają. Ich zdaniem sytuacja jest trudna.
- Chcemy, żeby słowa nie były rzucane na wiatr. Takie obietnice pojawiają się od lat i nic się nie dzieje. Są kolejne plany koncepcje, ale nadal niewiele się dzieję. Nasze ulice są zalewane przez wodę. My musimy dotrzeć do pracy a nasze dzieci do szkoły. Ostatnio problem z przejazdem miała karetka pogotowia ratunkowego - mówi przedstawiciel mieszkańców z tych ulic.
Jednak sytuacja może się zmienić jeszcze w tym roku.
- Jeszcze dzisiaj rozmawiałem z prezesem Wodociągów Miejskich. Do jesieni tego roku problem powinien zostać rozwiązany. W tej chwili przystąpiono do realizacji dokumentacji technicznej. Tam będzie wybudowana przepompownia i kolektor podziemny, a część będzie sprowadzana w formie rowu otwartego - wyjaśnia Kazimierz Woźniak radny niezależny.
Mieszkańcy ulic mówią, że problem z wodą istnieje od kilku lat.