Mimo wysiłków streetworkerów nie wszyscy bezdomni chcą skorzystać z noclegowni. Spędzają chłodne dni i zimne noce w pustostanach na klatkach a nawet prowizorycznych szałasach. Jeśli podejmiemy reakcje wobec takich osób, możemy im pomóc albo nawet uratować życie.
Policjanci współpracują z instytucjami powołanymi do niesienia pomocy osobom bezdomnym i samotnym. Jednak, aby dotrzeć do wszystkich osób potrzebujących pomocy, potrzebna jest reakcja nie tylko służb, ale każdego człowieka. Dlatego funkcjonariusze podkreślają, jak ważne jest zaangażowanie i informowanie ośrodków pomocy społecznej o osobach bezradnych, samotnych i bezdomnych potrzebujących pomocy.Pamiętajmy, że obowiązkiem każdego z nas jest reagowanie na cudzą krzywdę. Nie bądźmy obojętni wobec tych, którzy zwłaszcza teraz mogą potrzebować naszej pomocy. Wystarczy tylko jeden telefon pod numer 112 lub 997 lub 986, by uchronić kogoś od wychłodzenia i uratować czyjeś życie- mówi Rafał Jeżak z mazowieckiej policji.
Szacuje się, że w Radomiu jest nawet 200 bezdomnych.