Wystarczy dowód osobisty i podpis. Pracownik banku przynosi pieniądze do domu. Osoby biorąca pożyczki, często nie czytają dokładnie umowy.Ciesząc się z łatwo otrzymanych pieniędzy. Problemy zaczynają się kiedy trzeba spłacić ratę.
- Do Ośrodka Interwencji Kryzysowej zgłosiła się starsza Pani, która wzięła pożyczkę na tysiąc złotych dla wnuczka i w ciągu roku z sumy tysiąca złotych zrobiła się suma 25 tysięcy złotych. Szczerze mówiąc to mamy problem jak pomagać w takich sytuacjach, bo umowy są już podpisane i nie bardzo jest tutaj pole do zmian. Musimy być bardzo uważni i bardzo czujni zwłaszcza na te świąteczne okazje. Jeżeli chcemy mieć spokojne święta to musimy zadbać o nie sami- mówi Włodzimierz Wolski dyrektor Ośrodka Interwencji Kryzysowej w Radomiu.
Ośrodek Interwencji Kryzysowej stara się pomagać osobom oferując przede wszystkim pomoc prawną.