Tłumaczył, że rozwozi dokumenty, a miał oszukiwać starsze kobiety. Policjanci zatrzymali 58-latka który miał brać udział w oszustwach metodą na wnuczka. Jednocześnie funkcjonariuszom udało się odzyskać ponad 100 tys. złotych.
Pod koniec lutego dwie radomianki w starszym wieku padły ofiarą oszustwa metodą na tzw. wnuczka czy policjanta. Kobiety otrzymały telefon od rzekomego członka rodziny który spowodował wypadek i trzeba wpłacić wysoka kaucje. Obie przekazały oszczędności, a po zrozumieniu że zostały oszukane zgłosiły zdarzenia na policję. Funkcjonariuszom udało się ustalić mężczyznę który miał odebrać od nich pieniądze:
W trakcie dalszych czynności policjanci ustalili, że 58-latek obecnie znajduje się w trasie, co może wiązać się z próbą przekazania otrzymanych pieniędzy kolejnym osobom biorącym udział w tym przestępstwie. Dzięki współpracy z innymi jednostkami policji i przekazanym informacjom, mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej przez funkcjonariuszy drogówki w Zawierciu. W jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli pieniądze, które jak się później okazało, odebrał kilka godzin wcześniej od mieszkanek Radomia i zamierzał przekazać kolejnej osobie. Policjanci ustalili, że część zabezpieczonych pieniędzy pochodziło z oszustwa z terenu Radomia, które nie zostało jeszcze zgłoszone. - Czytamy na stronie Mazowieckiej Policji.
Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa i zastosowano wobec niego tymczasowy areszt na 3 miesiące.