Amfiteatr, pump-truck czy ścieżki dla rowerzystów. To tylko niektóre atrakcje centrum rekreacyjnego nad Pilicą jakie ma powstać w Białobrzegach. Prace miały ruszyć latem, jednak przesunięto je na jesień. Przemysław Woźniak naczelnik wydziału inwestycji w białobrzeskim magistracie powodem były nierozstrzygnięte przetargi i ... wojna na Ukrainie.
- Musieliśmy ponawiać przetargi, ponieważ pierwotne oferty przekraczały nasze możliwości finansowe. W kolejnych procedurach zakończą się one pozytywnie, bo wpłynęły oferty w kwotach na jakie nas stać. Dołożyliśmy pewne sumy z naszego budżetu. Natomiast sytuacja makroekonomiczna jest bardzo trudna, także dla branży budowlanej i inwestycji publicznych. Wiele materiałów wykorzystywanych w Polsce importowano z Ukrainy, w sytuacji wojny w tym kraju jest to niemożliwe. Dlatego są braki na rynku a ceny rosną - wyjaśnia Przemysław Woźniak.
Przypomnijmy pierwszy etap prac zakłada poszerzenie wału przeciwpowodziowego i uzbrojenie terenu. Nie wykluczone, że roboty ruszą jeszcze w październiku. Prowadzone będą na terenie między wałem przeciwpowodziowym a ulicą Krakowską. Jak zapewniają władze Białobrzegów, są te tereny spacerowe a wyłączenie ich z dostępności dla mieszkańców w żaden sposób nie zaburzy funkcjonowania miasta.
Jest także szansa, że wkrótce rozpocznie się także budowa hotelu. 22 września miasto podpisało umowę z nowym inwestorem. Poprzedni wycofał się z tej inwestycji.