Do zatrucia rzeki doszło wczoraj po południu. Przybyli na miejsce strażacy starali się powstrzymać rozprzestrzenianie się zanieczyszczenia, w tym celu wrzucili do wody słomiane bale.
Sprawą zajął się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Jak poinformował Tomasz Skuza, kierownik delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Radomiu, zostały już pobrane próbki wody. Wyniki testów będą znane dopiero za kilka dni. Jak wynika jednak ze wstępnych ustaleń, rzeka została zanieczyszczona substancją ropopochodną.