Artur Kupiec ma już za sobą pierwszy mecz po powrocie na ławkę trenerską trójkolorowych. Prowadzona przez niego drużyna uległa Wiśle Puławy 2:0. Jak podkreśla trener Broni – „zespół nie zostanie w tym składzie personalnym, każdego dnia będą dochodzić nowi zawodnicy. Tak, żeby przez te 3 tygodnie tak ukształtować zespół, żeby być zadowolonym w lidze”.
Zmiany zaszły też w sztabie szkoleniowym Broni. Kierownikiem drużyny został Robert Miśkowski. Zastąpił na tym stanowisku Marka Chudzińskiego, który piastował tę funkcję od 12 lat. Jest też nowy fizjoterapeuta. Tomasza Tarasińskiego zastąpił Le Dang Anh Vu. W środę Broń zagra w Sielance sparing z KS Warka.
Kibice Broni żartują, że żeby zobaczyć swoich ulubieńców, będą musieli jeździć do Przysuchy. Faktycznie tamtejszy Oskar skorzystał na wietrzeniu szatni na Plantach najbardziej. Do zespołu z Przysuchy trafili Dawid Sala, Damian Kołtunowicz, Patryk Czarnota, Przemysław Wicik i Przemek Nogaj. Zimą z Broni do Oskara przeszedł Tomasz Zagórski.