Drugim etapem trasy N-S pojedziemy w przyszłym roku? Takie plany mają władze miasta wraz z firmą wykonującą zadanie. We wtorek, 20 września wbito pierwszą łopatę pod budowę drugiej nitki trasy.
W zeszłym roku podpisaliśmy umowę na 26,5 miliona złotych, to w ramach Zaprojektuj i Wybuduj. W tej chwili firma już zaprojektowała i uzyskała niezbędne pozwolenia i rozpoczynają się prace budowlane, które potrwają do jesieni przyszłego roku – mówił prezydent Radomia, Radosław Witkowski.
Druga nitka trasy N-S ma odciążyć ulice Wierzbicką i 1905 roku.
Połączy ulicę Czarnoleską z ulicą Żakowicką, czyli de facto węzeł przy ulicy Nowomłodzianowskiej. To jest odcinek liczący 1,5km. Powstaną także wzdłuż tego odcinka ciągi pieszo-rowerowe – dodaje prezydent Witkowski.
Cała N-Ska za cztery lata?
Pierwszy etap, przypomnijmy, oddano do użytku rok temu. Mimo wcześniejszych zapowiedzi, że pierwsza nitka N-Ski, łącząca rondo Mikołajczyka z ulicą Szklaną będzie przejezdna w czerwcu 2019 roku, termin wydłużono o niemal cztery miesiące. Początkowo, tj. od lipca kierowcy korzystali z odcinka, jednak bez estakad – te oddano do użytku w październiku ubiegłego roku. Pierwszy odcinek trasy N-S kosztował ponad 34 miliony złotych.
Według deklaracji władz miasta, całą trasą N-S mamy pojechać już za cztery lata. Mowa o wszystkich trzech odcinkach. Drugi dopiero rozpocznie się budować, zaś trzeci – jest na papierze od miesiąca. Koszt drugiego etapu trasy N-S to 26,5 miliona złotych, z kolei trzeci – ten, który połączy ulicę Żeromskiego z Energetyków – prawie 60 milionów złotych.
Firma, która wybuduje drugi odcinek N-Ski planuje rozpoczęcie prac jeszcze w tym tygodniu.
W tym tygodniu planujemy rozpoczęcie robót, zaczynamy od sieci: kanalizacyjnej, ciepłowniczej i elektrycznej. Postaramy się zrobić to sprawnie i szybko – mówiła Małgorzata Jędryszek, przedstawiciel firmy wykonującej zadanie.
Drugi odcinek trasy N-S ma być gotowy na jesieni 2021 roku, z kolei trzeci - w 2024 roku.