Broń Radom wiosna 2019/2020

i

Autor: Jakub Białczak Broń Radom wiosna 2019/2020

Trudna decyzja zarządu Broni Radom. Zwolnili całą drużynę, aby ratować klub

2020-05-05 11:03

Władze klubu z Plant rozwiązały umowy z wszystkimi zawodnikami seniorskiej drużyny i sztabem szkoleniowym. "Pierwszy raz w 96-letniej historii klubu znaleźliśmy się w tak trudnej sytuacji" – napisał w komunikacie zarząd Broni. Klub został praktycznie bez środków do funkcjonowania.

Zawieszono wypłatę stypendiów miejskich, swoje wsparcie wstrzymali też sponsorzy, na czele z głównym – Fabryką Broni. Wypłata wynagrodzeń za maj i czerwiec spowodowałaby powstanie długu w finansach klubu. Przypomnijmy, rozgrywki trzeciej ligi są zawieszone. Nie jest jeszcze znana decyzja o ewentualnym wznowieniu rozgrywek. Zarząd Broni deklaruje, że jeśli trzeba będzie dokończyć sezon, zasiądzie do rozmów z zawodnikami.

To nie była łatwa decyzja, bo wiemy ile dobrego dla klubu zrobili nasi piłkarze. Dla niektórych stypendium z klubu, było właściwie jedynym wynagrodzeniem. Z drugiej strony, w momencie, kiedy swoją pomoc wstrzymują sponsorzy, zarząd klubu musi zrobić wszystko, aby nie zadłużyć klubu, aby do nowego sezonu zgłosić możliwie jak najmocniejszy zespół. Wiemy, że lada dzień podobne kroki podejmie wiele innych klubów na różnych szczeblach, bo w sporcie, który zamarał zaczyna brakować pieniędzy - czytamy w komunikacie na oficjalnej stronie klubu.

Decyzję o rozwiązaniu umów skomentował na oficjalnej stronie klubu, jego prezes, Robert Wicik.

Koronawirus i całe zagrożenie z jakim się spotkaliśmy, rozłożył na łopatki cały sport. Trudna sytuacja z jakąś przyszło nam się zmierzyć, zaskoczyła nas wszystkich. W ciągu krótkiego okresu, zaledwie kilkunastu dni, straciliśmy praktycznie wszystkie źródła finansowania. Władze miasta walcząc ze skutkami koronawirusa, wstrzymały stypendia sportowe. Fabryka Broni, a także kilku małych sponsorów zawiesiły pomoc dla naszego klubu. To jest jak najbardziej zrozumiałe, bo kiedy gramy, to reprezentujemy naszych partnerów. W momencie, gdy nie ma rozgrywek, to trudno pukać do firm i wołać pieniądze. Mam własną firmę, również członkowie zarządu prowadzą swoje działalności i wszyscy widzimy co dzieje się w gospodarce. Ludzie mają mnóstwo problemów, walczą o miejsca pracy. Rozwiązanie umów z piłkarzami było prawnie konsultowane. Wiedziała o tym też Rada Drużyny. To są bardzo trudne decyzje. Jednak jesteśmy świadomi, że jeśli ich nie podejmiemy, to jesień zaczniemy z balastem kilkudziesięciu tysięcy złotych zadłużenia. Co będzie jeśli zagramy po 30 maja? Wówczas będę rozmawiał zarówno z miastem, jak i naszymi partnerami, aby pomogli nam dokończyć rozgrywki. Mówiąc krótko: "Jeśli nie gramy, to kasy nie mamy". Liczę na wyrozumiałość samych zawodników, sztabu szkoleniowego i również kibiców. Wierzę, że możliwie szybko w takim samym składzie spotkamy się, aby mówić o nowym sezonie. Musimy razem dla dobra klubu to przetrwać!

Sesja fotograficzna Broni Radom przed startem sezonu