grzybobranie, grzyby

i

Autor: Wojciech Artyniew

W lasach pod Radomiem pojawiły się grzyby!

W lasach w okolicach Radomia - po deszczowej połowie lipca - pojawiły się grzyby. Grzybiarze z koszykami ruszyli w poszukiwaniu kurek czy koźlarzy. Jednak nie wszyscy dobrze wiedzą co wkładają do koszyka - wiele grzybów trujących łudząco przypomina te jadalne.

Uważajmy na grzybobraniu - przestrzega radomski SANEPID. Po deszczowej połowie lipca w lasach w okolicach Radomia pojawiły się grzyby.

Jednak nie wszystkie grzyby, które znajdziemy w lesie można zbierać. W jaki sposób rozpoznać te jadalne?

Zbierajmy grzyby rurkowe, bo wśród tych grzybów nie ma tych śmiertelnie trujących, są tylko niejadalne jak na przykład Goryczak Żółciowy zwany inaczej "szatanem" - wyjaśnia Małgorzata Gregorczyk, rzeczniczka radomskiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

Nie warto także sugerować się smakiem grzyba czy jego wielkością.

Nie zbierajmy grzybów zbyt małych czy przestarzałych, bo to utrudnia ich identyfikację. Nie warto też sugerować się smakiem. Niektórzy grzybiarze próbują w lesie smaku znalezionego okazu i okazuje się, że smak jest słodki. Grzybiarze wówczas klasyfikują go jako jadalnego. Nie powinniśmy tak robić, ponieważ na przykład grzyby śmiertelnie trujące mają właśnie przyjemny i słodki smak - dodaje rzeczniczka SANEPIDu.

W razie wątpliwości co do jadalności danego grzyba można zgłaszać się do SANEPIDu po poradę.​