Prace idą zgodnie z harmonogramem. Wykonawca zakładał, że wiadukt zostanie wyburzony do 15 listopada. Tak też się stało.
- Po około czterech miesiącach od rozpoczęcia prac rozbiórkowych obiekt zniknął w całości. Pozostały po nim tylko resztki nasypów z obu stron i jedna podpora między torami. Wykonawca rozbierze ją niebawem, po uzgodnieniu z kolejarzami, ponieważ wymaga to tymczasowych zmian w ruchu pociągów. Równolegle na placu budowy trwają niezbędne prace ziemne w branżach: wodno-kanalizacyjnej, teletechnicznej , elektroenergetycznej i ciepłowniczej ciepłociągu). W najbliższym okresie wykonawca będzie prowadził dalsze roboty z tych branż oraz wykonywanie nasypów, profilowanie i zagęszczenie pod warstwy konstrukcyjne nawierzchni przy Średniej. Wcześniej nie może ruszyć budowa wiaduktów - mówi Dawid Puton rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.
Kiedy przystanek?
Inwestycja zakłada także budowę przystanku kolejowego. Kiedy tutaj rozpoczną się prace?
- W połowie listopada wykonawca zaplanował wyburzenie starej podpory wiaduktu między torami 1 i 2 linii kolejowej Warszawa – Radom. Wcześniej zabuduje tymczasowy przejazd kat. F niezbędny do wjazdu ciężkich maszyn roboczych co umożliwi wyburzenie podpory oraz budowę peronu. Przed rozpoczęciem budowy peronu, co zaplanowano na przełomie 2023/2024 r., konieczne jest wybudowanie podpór w międzytorzu- mówi Anna Znajewska-Pawluk z Zespołu Prasowego PKP PLK.
Budowa wiaduktu ma kosztować 180 milionów złotych.