To ostatni krok by pozbyć się łatwopalnej i wybuchowej nitrocelulozy, która jest składowana na terenie byłych zakładów prochu. Miasto Pionki ma nadzieję, że nitrocelulozę uda się usunąć do końca roku.
- Cieszymy sie, że udało się nam uzyskać dotacje z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska W piątek wysłaliśmy dokumenty do dziennika urzędowego unii europejskiej, aby tam ukazały się informacje o przetargu, potem podobne ogłoszenie znajdzie się w Biuletynie Informacji Publicznej. Chcemy wybrać firmę, która będzie miała sześć i pół miesiąca na usunięcie nitrocelulozy. Składanie ofert będzie trwało do 16 kwietnia. Wojskowy Instytut Techniki określił złoże nitrocelulozy ma wielkość 350 ton. Warto zaznaczyć, że w tym momencie ochraniamy to złoże nitrocelulozy, ale tez zabezpieczamy to miejsce. W okresie wiosenno- letnim zabezpieczmy ją przed wybuchem. Przy wysokich temperaturach jest polewana wodą przez strażaków Ochotniczej Straży Pożarnej z Pionek. Tym samym chronimy nasze miasto przed samozapłonem i wybuchem nitrocelulozy - mówi Robert Kowalczyk burmistrz Pionek
Według szacunkowych danych zabezpieczenie złoża nitrocelulozy kosztuje gminę 300 tys. złotych. Teren na którym jest składowana ma zostać przeznaczony na cele przemysłowe.