Na cmentarzu komunalnym w Płocku utknęły dwie osoby

i

Autor: Straż Miejska w Płocku

Płock

Zagapili się i utknęli na cmentarzu. Musiała interweniować straż miejska

Do śmieszno-strasznej interwencji doszło kilka dni temu na terenie jednej z nekropolii w Płocku. Kobieta i mężczyzna przegapili godzinę zamknięcia cmentarza, więc zostali uwięzieni w środku.

Kilka dni temu w Płocku straż miejska otrzymała zgłoszenie o dwóch osobach, które utknęły na cmentarzu. Kobieta i mężczyzna po południu weszli na teren nekropolii. Chcieli odwiedzić groby bliskich zmarłych. Niestety, przegapili godzinę zamknięcia bramy.

Płocki cmentarz komunalny jest zamykany o godz. 18, a para chciała go opuścić pół godziny później.. Niestety, brama była już zamknięta, a wokół panowały ciemności.

"Uwięzieni wpadli na pomysł, żeby zadzwonić do kogoś ze znajomych, a ta osoba wybrała numer alarmowy 986 do dyżurnego straży miejskiej. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze wyposażeni w klucze do głównej bramy cmentarza i uwolnili kobietę i mężczyznę" – relacjonuje płocka straż miejska.

Co ciekawe, takie przypadki zdarzają się nagminnie. Ze względu na specyfikę zabudowy cmentarza, nie zawsze można dostrzec osoby, które przebywają w środku. Dlatego odwiedzający dosyć często bywają uwięzionymi. Dlatego dyżurny strażnik na wszelki wypadek trzyma klucze do wszystkich bram nekropolii w mieście. W przypadku, jeśli utkniemy na cmentarzu, powinniśmy zadzwonić pod numer alarmowy 986 i poprosić o wypuszczenie.