20 lat temu to była jedyna taka placówka na Mazowszu. Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Radomiu obchodzi w tym roku okrągły jubileusz. Jak przyznaje szef placówki, Włodzimierz Wolski - początki były trudne:
Dochodziło do takich kuriozalnych sytuacji, że sprawca się ukrył z tyłu za płotem i strzelał z wiatrówki. Dwa razy mieliśmy też podkładane bomby pod ośrodek. W pierwszych trzech miesiącach nie mięliśmy miejsc w hostelu. Musieliśmy rozkładać materace.
Przez 20 lat działalności podjęto ponad 30 tysięcy interwencji.
To jest ponad 33 tysiące osób, które skorzystały z naszej pomocy w różnej formie. To jest armia ludzi, którym w ciężkich sytuacjach udało się pomóc - dodaje dyrektor Wolski.
Posłuchajcie jak początki działalności wspomina dyrektor placówki.