Funkcjonariusze CBŚP i Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji z Warszawy złapali chemików na gorącym uczynku. W trakcie akcji zastali na miejscu 3 działające linie produkcyjne. Poza tym między innymi reaktor z zawartością około 400 litrów gotowego narkotyku 4CMC, 35 litrów amfetaminy, kilogram marihuany i odczynniki chemiczne. Zatrzymano 2 osoby - 44-letniego Krzysztofa J. pseudonim Złomek oraz 49-letniego Adama K. Krzysztof J. był dobrze znany policjantom. Między innymi był podejrzany o wytwarzanie amfetaminy w zlikwidowanym w 2012 roku w Czarnym Lesie, największym laboratorium narkotykowym w Polsce. Czarnorynkowa wartość znaleziska to około 15 milionów złotych.
Zatrzymani, usłyszeli zarzuty wytwarzania i posiadania znacznych ilości substancji psychotropowych. Grozi im do 15 lat za kratami. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Zabezpieczony sprzęt oraz urządzenia świadczą, że laboratorium mogło tam działać od kilku miesięcy produkując duże ilości nielegalnych substancji. O wielkości wytwórni może świadczyć fakt, że jej oględziny prowadzone były przez ponad 24 godziny przez kilkunastu funkcjonariuszy, w tym przez biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Stężenie szkodliwych dla zdrowia oparów substancji, w pomieszczeniach było tak duże, że do ich wentylacji konieczne było zaangażowanie jednostki Państwowej Straży Pożarnej w Grójcu - czytamy w komunikacie Centralnego Biura Śledczego Policji.
