Podejrzany może mówić o pechu, zbieg okoliczności sprawił, że przed zdarzeniem mężczyzna został zauważony przez nie będącego na służbie technika kryminalistyki z grójeckiej komendy. 36-latek wychodził z tego budynku z chodzikiem dla niepełnosprawnych. Funkcjonariusz po chwili dowiedział się, że wybuchł w nim pożar i poinformował dyżurnego o możliwości popełnienia przestępstwa. Mężczyzna był wcześniej zatrzymywany za podobne czyny. Wcześniej miał podpalić inny pustostan.
- Dzięki szybkiej reakcji technika i czynnościom podjętym przez mundurowych z patrolówki zatrzymano mieszkańca gminy Grójec. Okazało się, że sprawca po włamaniu się do domu, dokonał kradzieży chodzika, a przed wyjściem podpalił budynek. Po analizie zebranego materiału zatrzymanemu przedstawiono trzy zarzuty, kradzieży z włamaniem oraz dwóch podpaleń. Ponieważ dodatkowo okazało się, że ten sam mężczyzna 13 stycznia br. podpalił inny pustostan. Powodując tym samym straty opiewające na kilkanaście tysięcy złotych, informuje Agnieszka Wójcik z KPP Grójec.
Funkcjonariusze sprawdzają czy zatrzymany mężczyzna nie dokonał innych przestępstw. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Polecany artykuł: