Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji wydał decyzję o rozbiórkach tłumacząc to przygotowaniami do przebudowy ul. Wolanowskiej. Wzdłuż ulicy mają powstać drogi rowerowe czy chodniki a miejsca jak na lekarstwo. Jednak mieszkańcy na rozbiórkę się nie godzą i tłumaczą, że zawsze mieli prawa do tych części działek, a o tym że zajmują pas drogowy dowiedzieli się po 30 latach.
- Nigdy na żadnym spotkaniu nie przedstawili nam faktów, w postaci map, lub jakichkolwiek innych procedur prawnych, że my ten pas zajęliśmy. My pokazujemy im mapy, które są sprzed 30 lat, że granice działek były tak jak w tej chwili te płoty stoją. Nie zamierzamy przesuwać żadnych ogrodzeń- mówi jeden z mieszkańców.
Dla Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji sprawa jest oczywista, a rozwiązanie tylko jedno.
- Grunty o których mowa w całej tej kłótni to tak naprawdę do skarbu Państwa zostały przekazane decyzją wojewody. W tym momencie toczy się postępowanie w nadzorze budowlanym w celu zasadności ustawienia ogrodzeń na terenie działek skarbu państwa. Natomiast wysłaliśmy pismo z prośbą o przekazanie działek pod inwestycję. Przekazanie działek to próba polubownego rozwiązania całej sprawy. Nie chcemy by dochodziło do sytuacji w których spraw z mieszkańcami dochodzimy w sądach- mówi Dawid Puton rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Spór pomiędzy mieszkańcami a MZDiK trwa od 3 lat.
