Roszady kadrowe w Urzędzie Pracy. Ma to przyspieszyć rozpatrywanie wniosków

Od marca przedsiębiorcy z Radomia i regionu złożyli do Powiatowego Urzędu Pracy 15 tysięcy wniosków w ramach tarczy antykryzysowej. Szybkość i sposób ich rozpatrywania spotkał się z krytyką ze strony Starosty Radomskiego i Powiatowej Rady Rynku Pracy. Starosta Radomski wysłał do miasta wniosek w sprawie odwołania Józefa Bakuły. Władze miasta jednak nie zdążyły go zaopiniować, bo starosta zdecydował się dyscyplinarnie zwolnić dyrektora Józefa Bakułę.

- Chciałbym przeprosić wszystkich przedsiębiorców z Powiatu Radomskiego i Radomia za dotychczasowe turbulencje przy realizacji wniosków w ramach Tarczy Antykryzysowej. Miałem wiele sygnałów, że wnioski nie są należycie realizowane, było też wiele skarg od konkretnych przedsiębiorców. Wyciągnąłem stosowne wnioski z tych faktów i rozwiązałem umowę o pracę z panem Józefem Bakułą. Obecnie urzędem zarządza nowy wicedyrektor, pan Sebastian Murawski – mówi Waldemar Trelka, starosta radomski.

Za pracę urzędu będzie odpowiadał Sebastian Murawski. Starostwo stawia przed nim zadania usprawnienia pracy urzędu, przyspieszenia rozpatrywania wniosków i tym samym przekazania do przedsiębiorstw w Radomiu i regionie kilkudziesięciu milionów złotych. Ma on również wnioskować o kolejne transze środków w ramach Tarczy Antykryzysowej.

- Obiecuję, że w ciągu dwóch najbliższych tygodni zostaną rozpatrzone wnioski w ramach Tarczy Antykryzysowej. Mówimy tutaj o kwocie około 70 milionów złotych, ponieważ otrzymaliśmy z ministerstwa kolejne 30 milionów złotych dla przedsiębiorców. Będę również występował o kolejne 25 milionów, zatem w sumie będziemy dysponować kwotą prawie 100 milionów złotych na wsparcie dla lokalnych firm – zapowiedział Sebastian Murawski. - To nie jest łatwa praca i wymaga dużego zaangażowania pracowników urzędu pracy. Aby rozpatrzyć złożone wnioski, pracownicy PUP w Radomiu mają wydłużony czas pracy – w dni robocze do godziny 17, pracują również w soboty.

Odwołanie z funkcji dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy Józefa Bakuły budzi niepokój w radomskim magistracie. Tym bardziej, że urząd pracy jest współfinansowany przez samorząd Radomia w 60 procentach. Wiceprezydent Zawodnik przyznaje, że o zwolnieniu Józefa Bakuły dowiedział się od samego dyrektora dziś rano.

- Chcieliśmy poznać dokumenty na podstawie  których starosta formułuje wnioski pod adresem dyrektora Bakuły. Chcieliśmy poznać zdanie samego zainteresowanego i dopiero wydawać opinie o jego odwołaniu - mówi Jerzy Zawodnik wiceprezydent Radomia. W trakcie Powiatowej Rady Zatrudnienia nie dostaliśmy żadnych dokumentów i ja jako jej członek wstrzymałem się od głosu w sprawie jego odwołania.

Józef Bakuła od 26 maja przebywa na zwolnieniu lekarskim. Wcześniej w wydanym do mediów oświadczeniu nie wykluczył, że podejmie kroki prawne w celu ochrony swojego dobrego imienia.