Pierwsze wzmianki o ścięciu śmierci pochodzą z końca XIX wieku. Scenariusz co roku jest ten sam. We wtorek przed Popielcem grupa mężczyzn mieszkańców gminy Jedlińsk odgrywa sceny podczas których śmierć zostaje ujęta przez mieszkańców. Odbywa się nad nią sąd i zostaje ona skazana na śmierć. Wyrok wykonuje kat, potem w mieście do późnych godzin wieczornych trwa zabawa. To święto to symbol Kusaków i kończącego się karnawału. Tak było jeszcze rok temu, jednak ze względu na pandemię plany zostały zmienione.
- W tym roku formuła będzie inna, jednak ścięcie śmierci to nasza lokalna tradycja i z tej tradycji nie rezygnujemy. Jutro o godzinie 13 odbędzie się przejęcie władzy przez radę miejską. Będzie to w formule online i samo ścięcie śmierci również będzie w formule online. W obrzędzie weźmie udział mniejsza liczba aktorów. Jest przygotowana strona www. scieciesmierci.pl i tam będą zamieszczone materiały o tym widowisku. Będą to przede wszystkim zdjęcia z lat 50, 60 , 70 i 80 XX wieku, teksty o samy widowisku, będzie można też przeczytać o księdzu Janie Kloczkowskim, który spisał wszystkie wypowiadane teksty podczas tego widowiska. Na tej stronie będzie można zobaczyć też filmy z lat współczesnych. Na tych materiałach widać jak to widowisko żyje, jak przez lata zmieniały się stroje, jak zmieniało się widowisko- mówi Agnieszka Gryzek dyrektor gminnego ośrodka kultury i kultury fizycznej w Jedlińsku.
W tej chwili Jedlińsk jest jedynym miejscem w Polsce gdzie odbywa się tego rodzaju obrzęd.
