Przypomnijmy. Wieczorny przelot F16 spowodował efekt sonic boom, który był słyszalny w całym regionie radomskim. Słuchacze informowali o wybuchu, a w niektórych domach trzęsły się szyby w mieszkaniach. Dziś o to zdarzenie na konferencji w Radomiu był pytany wiceszef MON.
- Wojsko Polskie służy całą dobę siedem dni w tygodniu. Jeżeli chodzi o ćwiczenia i treningi i ćwiczenia realizowane przez Siły Zbrojne mają one różny charakter. Są planowe i są takie, które są okazjonalne, które są przeprowadzane w związku z wyjątkowymi sytuacjami. Przelot myśliwców był związany z treningiem. Chcieliśmy sprawdzić w jakim trybie i w jakim tempie samoloty mogą zostać użyte. To było ćwiczenie ad hoc. Takie ćwiczenia były są i będą organizowane. Niestety muszę przeprosić mieszkańców ziemi radomskiej, ale i Lubelszczyzny i innych regionów Polski, ale takie ćwiczenia mogą się powtarzać - wyjaśnia wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
Przypomnijmy. Wcześniej o wyjaśnienia w sprawie przelotu myśliwców do strony wojskowej zwróciły się władze Radomia.